poniedziałek, 9 maja 2011

Brak slow

Brakuje slow podczas takich dni, bo chyba kazdy z nas widzial siebie tam przez chwile, kazdy z nas ryzykuje... ale dzisiejszy dzien jest jednym z ciemniejszych w historii kolarstwa. Ja osobiscie nie znalem Woutera, ale wsrod naszej ekipy mial wielu przyjaciol i jest im cholernie ciezko. Uczcilismy jego pamiec minuta ciszy, wsrod nas... co bedzie jutro, to mniej wazne.

2 komentarze:

  1. To musi być straszne... Ja nie mogłem uwierzyć w to siedząc przed TV i internetem, a co dopiero wy, chłopaki będące tam na miejscu... Oby nigdy więcej... Kolarstwo to piękny i kolorowy sport, mimo że niepozbawiony ryzyka, któremu towarzyszy ból, ale to zdarzyć się nie powinno

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, bardzo smutna wiadomość. Tym bardziej nie znałem Woutera osobiście, a i tak czuję się jakby zginął ktoś bliski... Każda śmierć jest przygnębiająca, ale jeśli chodzi o 26-letniego chłopaka, który oczekiwał narodzin dziecka, to tytuł tego posta wydaje się najodpowiedniejszy.

    OdpowiedzUsuń